W dobie pandemii zagraniczne eskapady stały się wyłącznie wspomnieniem. Jak dzisiaj można poradzić sobie z głodem podróży, nie wychodząc z domu, a nawet z ciepłego łóżka?
Pandemia zupełnie nie sprzyja podróżowaniu, co więcej – nie sprzyja wychodzeniu z domu w ogóle. Jeszcze jakiś czas temu Polacy mieli szansę cieszyć się turystyką lokalną i odkryć na nowo skarby natury, które – choć tak bliskie – pozostawały długo pomijane. Dzisiaj nawet taka forma relaksu nie ma racji bytu, a każdemu, kto uwielbia chłonąć piękne krajobrazy i zabytki kultury, pozostają wyłącznie okna. Ale na szczęście nie tylko te domowe, bo dzięki technologii i internetowi masz do dyspozycji bardzo wiele sposobów na przeniesienie piękna świata prosto do Twojego salonu.
Miłośnicy kultury często podróżują po to, żeby mieć okazję zobaczyć spuściznę swoich ulubionych artystów na własne oczy. Dla tych, którzy nie mogą tego zrobić osobiście, istnieje świetna alternatywa, która zostawia daleko w tyle książki o sztuce. Cyfrowe muzea to platformy internetowe, które oferują wycieczki po korytarzach swoich rzeczywistych odpowiedników bez wychodzenia z domu. Wystarczy włączyć laptopa i wejść na stronę paryskiego Luwru, London National Gallery, muzeum Guggenheima w Nowym Jorku czy Narodowego Muzeum Antropologicznego w Meksyku. Wszystkie te znane instytucje oferowały wycieczki online już przed pandemią – dzisiaj usług tego typu jest znacznie więcej. Google Arts & Culture to platforma amerykańskiego molocha, która skupia ponad 500 muzeów z całego świata, a dzięki wbudowanemu w nią modułowi Art Camera jesteś w stanie dowiedzieć się o wiele więcej niż na wycieczce z przewodnikiem. Funkcjonalność pozwala na bardzo duże zbliżenie kolejnych fragmentów obrazu, opisując przy tym to, co się na nich znajduje. Na każdy element możesz poświęcić tyle czasu, ile tylko chcesz, a na oddzielnej karcie przeglądarki możesz doczytywać na przykład biografię twórcy. Dzięki platformie masz też okazję na podróże w czasie – w przeciągu paru chwil możesz przejść od lądowania na Księżycu przez apartheid w RPA i koronowanie królowej Elżbiety do II Wojny Światowej.
Google Arts & Culture umożliwia też zwiedzanie parków narodowych – to częściowo dokumentalny, a częściowo wirtualny, ale dalej interaktywny świat. Niezależnie od tego, czy chcesz zobaczyć lodowce, pustynie czy zieleń ogromnych lasów deszczowych, na platformie z pewnością znajdziesz coś dla siebie. Jeśli wolisz wypoczynek aktywny, nic nie stoi na przeszkodzie – wyjmij steper albo bieżnię, pobierz fajną playlistę i przygotuj się na wędrówkę po najpiękniejszych parkach narodowych świata… we własnym domu. Twój domowy komputer pozwala nie tylko na wycieczki po muzeach, ale także po całych miastach i krainach. Dzięki Google Street View możesz oglądać największe atrakcje architektury bez długich kolejek i opłat. Możesz dokładnie obejrzeć Wielku Mur Chiński bez turystów, wodospad Niagara na sucho, a Wielki Kanion Colorado bez obaw o udar słoneczny. Dzisiaj technologia ogranicza funkcjonalność do zdjęć 360 stopni, ale kto wie, co będzie w przyszłości?
Jeśli marzysz o zobaczeniu największych oper na świecie, nie musisz szukać daleko. Wiele z ważniejszych scen teatralnych i musicalowych wystawia swoje spektakle na żywo w internecie, a transmisja live umożliwi Ci zobaczenie szczegółów i ujęć, których nie miałbyś szansy zobaczyć nawet z fotela na sali widowiskowej. Filharmonia Berlińska ma cyfrową salę koncertową, Opera Wiedeńska strumieniuje klasyki takie jak “Zygfryd” czy “Tosca”, a na stronie Metropolitan Opera z Nowego Jorku możesz oglądać wszystkie ich spektakle on-demand. Broadway HD to “teatralny Netflix”, który pozwala na oglądanie największych hitów wprost z desek najważniejszych obiektów tej nowojorskiej dzielnicy. Abonament daje dostęp do przesyłania strumieniowego najważniejszych musicali amerykańskiej kultury.
Dla wielu turystów odwiedzanie innych krajów to przede wszystkim próbowanie nowych i oryginalnych smaków. Curry w Tajlandii, domowa pasta we Włoszech, tacos w Meksyku i sushi w Japonii – opcji jest tyle, ile krajów na świecie, a każdy z nich jest dobrym powodem do zarezerwowania wycieczki. Ale jeśli musisz zostać w domu, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wnieść trochę nowinek ze świata kuchni do swojego mieszkania. W serwisie YouTube są tysiące filmów, które przekażą Ci w prosty sposób wiedzę potrzebną, żeby przygotować oryginalne danie z każdego zakątka świata. Nawet w mniejszych miastach Polski dostępne są sklepy z przyprawami i składnikami pochodzącymi z różnych odległych krajów. Wyszukaj kuchnię państwa, które Cię interesuje, znajdź odpowiedni film i obejrzyj go z uwagą, sporządź listę zakupów i zacznij gotować – w razie wątpliwości zawsze możesz przewinąć do problematycznego miejsca i znaleźć pomoc. Kolejne próby zbliżą Cię do mistrzostwa, więc nie przejmuj się porażkami – każda kuchnia ma swoje tajniki, które wymagają niemałej wprawy. Trochę cierpliwości wymaga też znalezienie twórcy, którego metody gotowania i opowiadania o tym będą odpowiednie. Najważniejsze jest zawsze to samo: czerpanie radości z tego, co robisz.
Zdjęcie główne artykułu: